lirikku.id
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #
.

Encore, Jeszcze Raz - Jacek kaczmarski Lyrics


By: Admin | Artist: J jacek kaczmarski | Published: 2024-20-09T10:47:30:00+07:00
Encore, Jeszcze Raz - Jacek kaczmarski LyricsLirikku.ID - Encore, Jeszcze Raz - Jacek kaczmarski Lyrics: Halo Lirikku.ID, Dalam konten ini, kami menyediakan chord gitar untuk lagu "Encore, Jeszcze Raz - Jacek kaczmarski Lyrics" yang dinyanyikan oleh Toton J jacek kaczmarski. Dengan chord yang disajikan, pemula atau penggemar musik dapat dengan mudah memainkan lagu ini dengan gitar mereka sendiri. Kami menyajikan chord dengan akurasi tinggi sehingga pemain dapat mengikuti alunan musiknya dengan baik. Juga, kami akan memberikan informasi tambahan mengenai lirik lagu dan mungkin beberapa tips untuk menyempurnakan permainan gitar. Konten ini cocok untuk penggemar musik yang ingin belajar lagu baru atau bagi mereka yang ingin menikmati kesenangan bermain musik dengan gitar. Silahkan disimak Encore, Jeszcze Raz - Jacek kaczmarski Lyrics Berikut Dibawah ini untuk Selanjutnya.

mam wszystko, czego może chcieć uczciwy człowiek –
światopogląd, wykształcenie, młodość, zdrowie
rodzinę, która kocha mnie, dwie, trzy kobiety
gitarę, psa i oficerskie epolety!
to wszystko miało cel, i otom jest u celu
na straży pól bezkresnych strażnik (jeden z wielu)
przy lampie leżę, drzwi zamknięte, płomień drga
a ja przez szpadę uczę skakać swego psa!

na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobacze
gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas
skacz, jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz!
encore, encore, jeszcze raz!

za oknem posterunku nic nie dzieje się
czego bym umiał dopilnować, albo nie
dali tu stertę starych futer i człowieka
ażeby był i nie wiadomo na co czekał!
więc przypuszczenia snuję, liczę sęki w ścianach
czasem przekłuję końcem szpady karakana
w oku mam błysk! (od knota co się w lampie żarzy)
czerwony odcisk dłoni na podpartej twarzy!

na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobacze
gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas
skacz, jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz!
encore, encore, jeszcze raz!

tak, jest gdzieś świat, obce języki, lecz nie tu
tu z ust dobywam głos, by rzucić rozkaz psu!
są konstelacje gwiazd i nieprzebyte drogi
ja krokiem izbę mierzę, gdy zdrętwieją nogi!
i wtedy szczeka pies na ostróg moich brzęk
ze ściany rezonuje mu gitary dźwięk…
ze wspomnień pieśni, które znam, tka wątek wróżb
jak gdybym kiedyś swoje życie przeżył już…

na drzwi się nie oglądaj, nasienie sobacze
gdzie w śniegach nocny wilka trop i zaspy po pas
skacz, jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz!
encore, encore, jeszcze raz!

więc jem i śpię, pies śledzi wszystkie moje ruchy
gdy piję, powiem czasem coś, on wtedy słucha
i widzę w oknie, zamiast zimy, lampę, psa
i oficera, który pije tak jak ja!
nic nie ma za tą ścianą z wielkich, ciemnych belek
nad stropem nazbyt niskim, by skorzystać z szelek!
nic we mnie, prócz do świata żalu dziecięcego
tu nikt nie widzi, więc się wstydzić nie mam czego!

oczami za mną nie wódź, nasienie sobacze!
gdy piję w towarzystwie alkoholowych zmor!
i nie liż mnie po rękach, gdy biję cię i – płaczę!
jeszcze raz! jeszcze raz! encore!


Saksikan Video Encore, Jeszcze Raz - Jacek kaczmarski Lyrics Berikut ini..


Random Song Lyrics :